Sport

Lewandowski odpuścił reprezentację, a teraz rozwala morale piłkarzy i niszczy autorytet selekcjonera

opublikowano:
mid-25604224.webp
Piłkarze reprezentacji Polski trenują pod okiem Michała Probierza w Katowicach. Nie ma z nimi kapitana zespołu (Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz)
Nie tak miało wyglądać pożegnanie lidera. Lewandowski nie przyjeżdża na zgrupowanie, a potem zaskakuje… zdjęciem z wakacji i hasztagiem „Be your own boss” (sam bądź sobie szefem), które choć jest mottem nowej kampanii reklamowej jednej ze znanych odzieżowych marek, to w tej sytuacji brzmi co najmniej dwuznacznie.

Robert Lewandowski ostatecznie nie pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Katowicach, tłumacząc swoją nieobecność zmęczeniem po długim sezonie, który jednak zakończył w barwach Barcelony bardzo dobrym występem z dwoma golami na koncie. Dodajmy też, że wcześniej najlepszy polski piłkarz długo pauzował z powodu urazu. Jednak kapitan biało-czerwonych zrezygnował z udziału w przygotowaniach do dzisiejszego meczu towarzyskiego z Mołdawią, ale co bardziej istotne także do meczu o punkty eliminacji Mistrzostw Świata z Finlandią w Helsinkach, który zespół Michała Probierza rozegra w najbliższy wtorek.

Ostatecznie jednak – jak ujawniły media – zdecydował się przyjechać na samo pożegnanie Kamila Grosickiego w Chorzowie, bo mecz z Mołdawią ma właśnie być ostatnim występem w kadrze "Turbo Grosika".

Początkowo decyzja Lewandowskiego była tłumaczona wyłącznie względami fizycznymi. Sam piłkarz nie brał udziału w komunikacji z kibicami, ograniczając się do lakonicznych informacji przez PZPN. Szybko jednak atmosfera wokół sprawy zaczęła się zagęszczać – a punktem zapalnym stało się zdjęcie opublikowane przez „Lewego” na Instagramie, z wypoczynku na Ibizie, opatrzone wymownym hasztagiem: #BeYourOwnBoss. Hasło nawiązuje do jednego ze sponsorów Lewandowskiego, ale w sytuacji, w której piłkarz sam wybiera sobie w którym meczu reprezentacji zagra, a w którym nie, słowa te nie kojarzą się zbyt dobrze.

Wielka szkoda, że tak zasłużony piłkarz jak Robert Lewandowski, który latami dźwigał ciężar odpowiedzialności za grę reprezentacji, żegna się z kadrą w tak niefortunny sposób. Jeśli rzeczywiście planuje zakończyć swoją przygodę z orzełkiem na piersi – dlaczego nie powiedzieć tego wprost? Dlaczego nie postąpić uczciwie, z klasą, jak choćby Wojciech Szczęsny, który po nieudanych dla Polski Mistrzostwach Europy 2024 roku jasno ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej?

Zamiast tego mamy niedopowiedzenia, aluzje, zdjęcia z plaży i wakacyjny chill w czasie, gdy reszta drużyny szykuje się do meczu i pracuje na zgrupowaniu. I to w sytuacji, w której trener Michał Probierz wciąż próbuje budować autorytet wśród piłkarzy i kibiców.

Dodatkowego zamieszania dostarczyła wypowiedź Pawła Dawidowicza, który w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przyznał, że na miejscu Lewandowskiego... udawałby kontuzję, by nie przyjechać. – „W 88. minucie ostatniego meczu Barcelony złapałbym się za udo, zrobił kwaśną minę i dzień później wypuścił komunikat o kontuzji” – stwierdził defensor Hellasu Werona. Dodał przy tym, że szanuje decyzję kapitana i jego szczerość. W oczach niektórych kibiców może to jednak brzmieć jak kpina – z kadry, z kibiców, z etosu gry z orłem na piersi.

Jan Tomaszewski, były bramkarz reprezentacji, nie ukrywał rozczarowania postawą Lewandowskiego. – „To, co zrobił, jest przeciwko drużynie” – mówił w rozmowie z "Super Expressem". Tomaszewski nie krył oburzenia zdjęciami z wakacji, sugerując, że takie zachowanie to psucie atmosfery w kadrze.

Tymczasem selekcjoner Michał Probierz znalazł się w trudnym położeniu. Z jednej strony wciąż oficjalnie podkreśla znaczenie Lewandowskiego w kadrze, z drugiej – coraz wyraźniej musi stawiać na młodych zawodników i budować nowe przywództwo. Publiczne gesty i komentarze piłkarzy, takie jak wypowiedź Dawidowicza, podważają jedność zespołu i z pewnością rozmywają autorytet selekcjonera. Bo skoro jedni zawodnicy mają pełne prawo do „urlopu”, a inni – jak mówi Tomaszewski – muszą „zapi*****ać”, to gdzie tu równość?

Nie wiadomo jeszcze, czy obecność Roberta Lewandowskiego na samym meczu pożegnalnym Kamila Grosickiego złagodzi negatywne emocje. Pewne jest natomiast jedno: trudno będzie odbudować wizerunek kapitana, który tak wiele dał reprezentacji, ale dziś – być może niechcący – zostawia po sobie cień niedosytu i zawodu.

źr. wPolsce24 za se.pl/przegladsportowy.pl

Sport

Polacy grają z Portugalią w niezwykłym mieście. Czy Michał Probierz jest czegokolwiek pewny?

opublikowano:
videoframe_45451313.webp
Piękne i stare. Ma solidny most łączący dwa brzegi rzeki Duero, tak jak miłość do futbolu, Cristiano Ronaldo i reprezentacji Portugalii łączy kibiców tego podzielonego niegdyś kraju. To w tym wyjątkowym mieście, a nie w stolicy kraju Lizbonie, reprezentacja Portugalii podejmie dziś wieczorem drużynę prowadzoną przez Michała Probierza. Polski selekcjoner wciąż eksperymentuje ze składem, co aktualnie tłumaczy plagą kontuzji.
Sport

Polscy pływacy zdobywają medale i biją rekord kraju na MŚ w Budapeszcie

opublikowano:
videoframe_45241464.webp
Krzysztof Chmielewski zdobył brązowy medal w wyścigu na 200 metrów stylem motylkowym podczas pływackich mistrzostw świata na krótkim basenie w Budapeszcie. Polak osiągnął czas 1:49.26, bijąc przy tym rekord kraju. Szybsi od niego byli jedynie Kanadyjczyk Ilya Kharun (1:48.24) oraz Włoch Alberto Razzetti (1:48.64).
Sport

Gwiazdor Realu Madryt pozbawił trenera... Radomiaka Radom

opublikowano:
videoframe_18114.webp
Portugalski szkoleniowiec Bruno Baltazar zamienia zajmującego obecnie 12. miejsce w polskiej ekstraklasie Radomiaka Radom na 16. zespół francuskiej drugiej ligi SM Caen. Do takiego ruchu przekonał go osobiście właściciel klubu z Normandii, czyli gwiazdor Realu Madryt Kylian Mbappe.
Sport

Kibice na Jasnej Górze. O co się modlą? Po co przyjechali do najważniejszego sanktuarium maryjnego w Polsce?

opublikowano:
videoframe_46448213.webp
Na co dzień nie darzą się przesadną sympatią, ale jest taki jeden dzień w roku, kiedy animozje między sympatykami różnych drużyn piłkarskich nie mają znaczenia. No jakby to było kłócić się przed obrazem Czarnej Madonny na Jasnej Górze?
Sport

Będzie grał do 50-ki? Cristiano Ronaldo kończy dziś 40 lat, ale ani myśli kończyć kariery

opublikowano:
videoframe_122515.webp
Cristiano Ronaldo świętuje dziś 40. urodziny, ale wciąż pozostaje jedną z największych ikon światowego futbolu. Portugalczyk nie tylko nie myśli o zakończeniu kariery, ale nadal udowadnia, że jest zawodnikiem, który robi różnicę.
Sport

To jest Łukasz Ciona show! Strefa Kibica tylko na wPolsce24

opublikowano:
1904727_1.webp
(fot. wPolsce24)
Bandycki faul Kiliana Mbappe, po którym zrobiło się gorąco w mediach społecznościowych i inne przyciągające uwagę internautów newsy ze świata sportu. To wszystko w "Strefie Kibica", nowym programie emitowanym na antenie wPolsce24.
OSZAR »